Marcin Maciejczak odrzucony w show. Dziś jest gwiazdą!
Autorstwa Redakcja Radia Strefa Muzy na 2025-12-17
Marcin Maciejczak fenomenem „The Voice Kids”. Wcześniej przeżył bolesne odrzucenie!
Marcin Maciejczak to bez wątpienia jeden z największych talentów, jakie objawiły się w polskich programach typu talent-show w ostatnich latach. Jego niespotykana barwa głosu i dojrzałość sceniczna sprawiły, że zmiażdżył konkurencję w trzeciej edycji „The Voice Kids”. Okazuje się jednak, że droga na szczyt młodego artysty wcale nie była usłana różami. Zanim usłyszała o nim cała Polska, Marcin musiał przełknąć gorzką pigułkę porażki.
Wielki sukces w „The Voice Kids”
Kiedy Marcin Maciejczak pojawił się na przesłuchaniach w ciemno do muzycznego show TVP, jurorzy – Dawid Kwiatkowski, Cleo oraz Tomson i Baron – nie mogli uwierzyć w to, co słyszą. Jego wykonanie utworu „I’ll Never Love Again” Lady Gagi stało się wiralem i do dziś jest wspominane jako jeden z najlepszych występów w historii programu. Marcin wygrał edycję, zdobywając serca milionów Polaków.
Gdzie go nie chcieli? Zaskakujące kulisy
Zanim Marcin trafił pod skrzydła Dawida Kwiatkowskiego, próbował swoich sił w konkurencyjnym programie stacji TVN – „Mam Talent!”. To właśnie tam młody wokalista usłyszał „nie”. Mimo ogromnego potencjału, ówcześni jurorzy nie zdecydowali się przepuścić go do kolejnych etapów, co dla młodego chłopaka było ogromnym ciosem.
„To pokazuje, że jeden program nie definiuje artysty. Marcin jest dowodem na to, że warto pukać do wielu drzwi” – komentują fani w mediach społecznościowych.
Jak potoczyła się kariera Marcina?
Odrzucenie w „Mam Talent!” paradoksalnie wyszło mu na dobre. Trafiając do formatu typowo muzycznego, jakim jest „The Voice Kids”, Maciejczak mógł w pełni zaprezentować swój warsztat. Dziś artysta:
-
Wydaje autorskie single, które zdobywają szczyty list przebojów.
-
Współpracuje z czołowymi producentami w Polsce.
-
Jest uznawany za jedną z najbardziej stylowych postaci młodego pokolenia.
Historia Marcina Maciejczaka to inspiracja dla wielu młodych ludzi. Pokazuje, że porażka w jednym miejscu może być jedynie przystankiem do znacznie większego sukcesu w przyszłości. Gdyby nie decyzja jurorów „Mam Talent!”, być może nigdy nie zobaczylibyśmy go w roli triumfatora w „The Voice Kids”.
